sobota, 10 grudnia 2016

Za górami za lasami... czyli gdzie mieszkam

Niewiele dzieje się u mnie pod względem remontowo-dekoracyjnym, no może z wyjątkiem jednego zrewolucjonizowanego pokoju, ale o tym następnym razem. Dlatego też dzisiaj pokażę Wam gdzie mieszkam od tej drugiej strony murów. Jest to niewielkie, piętnastotysięczne miasteczko nieopodal Stuttgartu. Jedni stwierdzą, że ma niepowtarzalny urok, inni że nuda i prowincja. Mi osobiście bardzo się podoba :) Zapraszam do krótkiej wycieczki po Marbach am Neckar.


Dworzec w Marbach oraz pobliski park


Miasto otaczają wzgórza porośnięte winoroślami, a ich uprawa oraz produkcja wina ma tutaj długą tradycję - pierwsze winnice powstawały już w okresie późnego średniowiecza. Starówka to brukowane uliczki i urocze kolorowe domy, których wspólnym elementem jest mur pruski. Wśród nich stoi po dziś dzień dom rodzinny Friedricha Schillera - poety, dramaturga, autora m.in. "Ody do radości". Marbach przecina rzeka Neckar, a jej okolice to nieskończone trasy rowerowe i spacerowe. Wszędzie tu blisko i nie licząc kilku bardziej ruchliwych głównych ulic, raczej cicho i spokojnie. Po przyjeździe do Niemiec początkowo mieszkaliśmy w centrum Stuttgartu, co miało swoje plusy i minusy, jak w przypadku każdego większego miasta. Szybko jednak przenieślismy się na jego peryferie, aż w końcu wylądowaliśmy w Marbach, i z pewnością tej decyzji nie żałujemy.




Starówka nocą


Stare miasto oraz najlepsza restauracja w Marbach specjalizująca się w kuchni regionalnej


Starówka


Starówka



Wąskie uliczki starego miasta oraz jedna z winnic



Widok na centrum Marbach, winnice oraz rzeka Neckar


Pomnik Schillera oraz Muzeum Literatury


Park na Wzgórzu Schillera, Muzeum Literatury


Marbach nocą

I na koniec trochę świątecznych klimatów......

Marbach świąteczny


Jarmark Bożonarodzeniowy w Marbach

Do następnego, pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. Ładne miejsce, peryferia nie mają znaczenia. Zdjęcia jak zawsze super!!!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pogoda - piękne niebieskie niebo - a u mnie zimno buro... aż miło popatrzeć na takie widoki! :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz :)