niedziela, 13 października 2013

Wyzwania dzień 7

Dzisiejszym tematem wyzwania z bloga Sen Mai jest OSTATNIE PRZED ZAŚNIĘCIEM. Niestety czasem mam problemy z zasypianiem. I nie ma znaczenia zmęczenie czy niewyspanie - wręcz przeciwnie, im bardziej jestem zmęczona tym trudniej jest mi zasnąć.... Przed snem rozpamiętuję to, co wydarzyło się w ciągu dnia, analizuję, snuję nowe projekty i niestety trudno jest mi się wyciszyć. Dlatego przed snem wypijam zazwyczaj szklankę herbaty ziołowej, na dobry sen :)

 

sobota, 12 października 2013

Wyzwanie foto - Dzień 6

B jak........BILETY!!!!! Bardzo się cieszę, że udało mi się je kupić. Są to bilety na DIA DE LOS MUERTOS, czyli meksykańskie Święto Zmarłych, obchodzone 31 października. Impreza organizowana jest przez mniejszość meksykańską w Stuttgarcie. Będzie muzyka na żywo, Mariachi, tradycyjne jedzenie, czaszki z cukru i wesołe szkielety, bo Meksykanie obchodzą ten dzień w sposób wyjątkowy - na wesoło. Jeśli uda mi się zrobić ciekawe zdjęcia, zrobię relację z tego wydarzenia.
 



Zobaczcie, z czym jeszcze może kojarzyć się litera B klikając tutaj.

piątek, 11 października 2013

Wyzwanie foto - dzień piąty, czyli co za mną chodzi...

Kolejny dzień wyzwania, temat na dziś - CHODZI ZA MNĄ.
Od jakiegoś czasu "chodzi za mną" muzyka z płyty pewnego bardzo utalentowanego artysty zatytułowana "Sound the System". Słucham jej codziennie. Alborosie, bo o nim mowa, to Włoch mieszkający na Jamajce. Sam nagrał większość partii instrumentalnych, wokalnych, potem wszystko sam zmiksował i wydał. Poniżej jeden utwór z tej płyty "na zachętę" :)
Właśnie zdałam sobie sprawę, że dzisiejszy temat zahacza nieco temat z pierwszego dnia wyzwania - mam ogromną słabość do winylowych płyt............
 
 

 

 
 
 
Jeśli chcecie wiedzieć, co chodzi za innymi uczestnikami wyzwania, kliknijcie tutaj. 

Polowanie na jelenia

A właściwie na samą głowę. Od dawna podobał mi się ten motyw, jednak potraktowany z przymrużeniem oka i wykluczający mordowanie zwierzęcia. Upolowałam głowę z papier-mâché i zamierzam ją ozdobić techniką decopatch. Wraz z jeleniem zakupiłam specjalny papier i pędzle. Ciekawe jak mi pójdzie, bo decopatchu jeszcze nie próbowałam. Jeśli ktoś z Was ma w tej kwestii doświadczenie, będę wdzięczna za wskazówki.... Obiecuję, że doniosę o efektach mojej pracy już wkrótce i podzielę się moimi spostrzeżeniami.
Tak przy okazji, polecam fantastyczny sklep Idee. Co prawda jest to niemiecka sieć sklepów, ale wysyłają również za granicę.
 
 

decopatch

papier do decopatch

czwartek, 10 października 2013

Czwarty dzień wyzwania - w kolorze yellow

Tematem na dziś jest kolor żółty. Od jakiegoś czasu polubiłam go na nowo i jest go coraz więcej w moim otoczeniu. Lubię żółte akcenty, zwłaszcza w połączeniu z czarnym. Jedno ze starych krzeseł przemalowałam właśnie na żółto, efekty możecie zobaczyć tutaj.
Kolor żółty niestety kojarzy mi się z ......pracą. Przez kilka sezonów pracowałam w Italii  dla pewnego znanego polskiego (lecz nieistniejącego już) biura podróży. Stroje służbowe były właśnie w żółtym kolorze (koszulki polo lub eleganckie koszule). Ponieważ pracowało się praktycznie przez 7 dni w tygodniu, niemal codziennie musiałam być ubrana na żółto. Jak się domyślacie, nieco mi się ten kolor opatrzył (delikatnie mówiąc). Na żółte ubrania nie mogłam nawet spojrzeć. Dlatego też buty ze zdjęcia noszę bardzo rzadko......
Zagadka na koniec: jak nazywało się biuro podróży? :)



Tutaj możecie zobaczyć, z czym kojarzy się kolor żółty innym uczestnikom wyzwania.

środa, 9 października 2013

Wyzwanie foto - dzień trzeci

Coraz bardziej podoba mi się ta zabawa :) Dzisiejszym tematem jest ulubiony gadżet, i muszę przyznać, że w moim przypadku to ciężka sprawa.... Telefon mam przedpotopowy, a aparat fotograficzny jest dla mnie zbyt ważny, aby wyzywać go od gadżetów ;)
Przedstawiam zatem mój ulubiony odtwarzacz mp3. Ma swoje wady, ale jego ogromną zaletą jest wytrzymałość  - jego poprzednicy ginęli zawsze w przykrych okolicznościach. Druga zaleta to niewielkie rozmiary - jest wielkości broszki. Różowy kolor też w nim lubię. Jednak najważniejsze to, co jest w środku - ulubiona muzyka, audiobooki, dialogi w językach obcych, których się w danym czasie uczę. Wygląda bardzo skromnie, zresztą, zobaczcie sami. A tutaj możecie sprawdzić, jakie gadżety lubią inni.....


wtorek, 8 października 2013

Dzień drugi wyzwania

Kolejny dzień wyzwania fotograficznego z bloga Sen Mai . Tematem na dziś są dwie pasujące do siebie (lub nie) rzeczy. Wybrałam takie, które są w zasadzie przeciwieństwami, ale też idealnie się uzupełniają. Woda i ogień. Źródło życia, nieustanny ruch i prapoczątek wszystkiego, oraz ciepło, światło i niebezpieczeństwo. Gdyby potraktować bardziej osobiście te symbole, odzwierciedlają one w pewnym stopniu moją osobowość. Czasem działam gwałtownie pod wpływem emocji czy impulsu, albo spalam się i zatracam w różnych rzeczach. Jednak często wylewam sobie na głowę przysłowiowy kubeł zimnej wody, co pomaga utrzymać mi dystans i równowagę. Jak woda muszę być w ciągłym ruchu, bezruch oznacza dla mnie koniec świata :)
 
 

Wyzwanie foto - dzień pierwszy

Bardzo spodobała mi się inicjatywa Uli, autorki bloga Sen Mai i postanowiłam dołączyć do zabawy.
Na pierwszy ogień idą nasze słabości....hmmmm w moim przypadku jest ich sporo i w pierwszej chwili trudno było się na konkretną zdecydować. Cóż, nie ukrywam, że mam ogromną słabość do mojego super-męża, ale ponieważ nie wyraża on zgody na udostępnianie jego wizerunku w sieci :), zdecydowałam się na przedstawienie tych oto moich słabości:


 
Czekolada i książki - a najlepiej w duecie.... Gatunek raczej nie gra większej roli. Pochłaniam niemalże wszystko, do ostatniej kartki/kostki. Pod warunkiem, że książka jest papierowa, a czekolada nie jest biała :)