środa, 21 lutego 2018

POKÓJ BRUNA



Bruno miał około 8 miesięcy gdy zdecydowaliśmy o jego wyprowadzce z naszej sypialni. Właściwie nie wymagało to większych nakładów pracy, bo większość mebli już była kupiona, oprócz szafy. Nie planowaliśmy też pozbywać się granatu ze ścian, lampy ani zasłon. Generalnie zamysł był taki, aby jak najmniej ten pokój zagracić. W ten sposób nasze żywiołowe dziecko miałoby jak najwięcej miejsca do zabawy. 

poniedziałek, 19 lutego 2018

ŻYWIOŁY





Walka z żywiołem zazwyczaj z góry skazana jest na klęskę, a zwłaszcza z tym najbardziej zdradliwym, jakim jest czas. Przychodzi taki moment, że zaczynamy się skupiać na czymś niezwykle akurat dla nas ważnym, a ten czas zaczyna wtedy jakby płynąć szybciej, wymyka się spod kontroli, i nagle okazuje się, że nie minął miesiąc, dwa, a cały rok. Albo i więcej. I oto jestem tutaj,  po ponad roku, zasiadam do mego lekko zardzewiałego bloga, pokrytego gdzieniegdzie pajęczynami, zapomnianego przez bogów i ludzi. Moim życiem rządzi teraz inny żywioł, malutki dwuletni żywiołek, na którym skupia się niemalże cała moja uwaga i na który przeznaczam większość mojej energii życiowej...