czwartek, 19 grudnia 2013

Delikatna świąteczność

Dziś ostatni moment na post z życzeniami świątecznymi. Już niedługo wyjeżdżam, a tegoroczne święta spędzam całkowicie offline.
Już od dłuższego czasu obserwuję na blogach fantastyczne świąteczne dekoracje i bożonarodzeniowy nastrój. Ten post również będzie w podobnym klimacie, jednak będzie bardzo skromnie i bardzo symbolicznie. Dlaczego? Jak już wspominałam wcześniej, nie przepadam za świątecznymi dekoracjami w moim domu. U kogoś, na zdjęciach, w sklepowych aranżacjach podobają mi się, ale u mnie w domu jakoś ich nie czuję, i od paru lat postępuję z nimi bardzo oszczędnie. Nie wiem dlaczego tak jest, może z wrodzonej przekory, a może, otaczając się na co dzień żywymi kolorami i różnymi fakturami czuję, że dołożenie do tego bombek i świecidełek byłoby już znacznym "przedobrzeniem". A oto jedyne symbole kojarzące się ze Świętami w moim domu tego roku, prosta drewniana gwiazda i serwetki z jeleniem :) Mam ostatnimi czasy ogromną słabość do tych zwierząt......
 
 
 
 


 
Jeszcze podzielę się z Wami zdjęciami własnoręcznie zrobionych upominków: konfitury z pomarańczy z brandy, imbirem i szczyptą cynamonu oraz mini tablice w ramkach pomalowanych na kolor miedziany.
 
 

 
 
Delektujcie się tymi Świętami. Nie tylko wyjątkowymi potrawami, ale również ciszą, atmosferą, miłością bliskich, uśmiechem..... Niechaj te dni będą dla Was prawdziwie świąteczne... I do zobaczenia w Nowym Roku - oby dla wszystkich był lepszy niż poprzedni. Na koniec wiersz znaleziony w sieci. Autorką jest Ewa Wierzbińska-Kloska.
 
 
"Boże Narodzenie XXI wieku”

Tak wiele ,a tak mało
Tak ciepło ,a tak zwyczajnie
Tak świątecznie ,a tak prozaicznie
Tak kolorowo ,a tak szaro
Tak czule ,a tak prosto
Tak rzadko ,a tak często
Tak gwarno ,a tak milcząco
Tak radośnie ,a tak smutno
Tak razem ,a tak osobno
Jesteśmy w ten niezwykły czas
My ludzie XXI wieku.

 

wtorek, 10 grudnia 2013

Nowa odsłona komody

Wiem, to nie będzie odkrywcze: aby odmienić oblicze starego mebla wystarczy wymienić uchwyty. Jednak dzielę się z Wami metamorfozą pewnego mebla.......
Mam taką ulubioną komodę z bardzo pojemnymi szufladami, które czasem wydają się mieć dna :) Stoi na niej adapter, i jest to dla nas wysokość idealna, bo nie trzeba się schylać i wyginać przy zmienianiu płyt. Do wczoraj komoda miała jedną wadę: toporne uchwyty, które nijak miały się do całej reszty:


Marzyłam o ceramicznych gałkach, najlepiej w różnych kształtach i kolorach. I wczoraj udało mi się kupić je za niska cenę 1,95 Eur za sztukę. Oczywiście od razu przystąpiłam do montażu, nie bacząc nawet na zrobienie zdjęcia "przed"....... A oto i efekty:

komoda z nowymi uchwytami i klatka dla ptaków

gałki ceramiczne




Moim zdaniem mebel nabrał teraz całkiem innego charakteru... zastanawiam się, czy nie zrobić też takiej Uchwytowej Rewolucji w kuchni..... A na koniec plakat z Dia de los Muertos, który zawisł w przedpokoju. Wraz z nim pojawiło się nieco koloru, być może to nowy kierunek na Nowy Rok...
 
plakat meksykańskie święto zmarłych