Witam po kolejnej długiej przerwie. Po pierwsze, mam pytanie: czy Wam również w 2014 czas leci dwa razy szybciej? Ja mam wrażenie, jakby mi ktoś przyśpieszył wszystkie zegarki.... Ani się nie obejrzałam, a już minął miesiąc nowego roku.... Trochę mnie to przeraża....
Po drugie, nie mam w zwyczaju robić postanowień noworocznych, ale wraz ze zmianą cyfry w dacie lubię zmieniać przestrzeń wokół mnie. Zresztą, robię to przez cały rok... Tym razem padło na strefę wydzieloną do pracy, czyli domowe mini-biuro. Chciałam okiełznać tęczowy chaos. I wzięło mnie na black & white :)
Nad biurkiem miałam taką sprytną ramkę kupioną w sklepie sieciowym DEPOT:
źródło / link do sklepu |
Teraz prezentuje się tak:
Początek roku sprzyja wyprzedażom, którym trudno się oprzeć. Pochwalę się zatem moimi nowymi zdobyczami.
Poszewki z moim ulubionym wzorem:
Stolik w stylu marokańskim za śmieszne pieniądze. Tak mi się podobał, że przez 3 dni nie mogłam zdecydować gdzie go postawić.....
Póki co, wylądował w przedpokoju:
Znalazłam w jednej z gazet zabawne grafiki. Ramki ręcznie "upgradowane" - doklejone wstążki wpasowały się w kuchenne klimaty. Czyli kuchnia nie uniknęła noworocznych przemian, a będzie ich jeszcze więcej. Od nowego roku jestem również szczęśliwą posiadaczką maszyny do szycia, a zatem będzie się działo ;) Tylko nie zdawałam sobie sprawy, ile cierpliwości wymaga szycie...... Tymczasem się uczę, wykrzykując przy okazji niezliczoną ilość przekleństw we wszystkich znanych mi językach.....
Nad biurkiem zawisła również motywująca grafika, hasło oczywiście znalezione w internetach, a napis stworzony przeze mnie w GIMPie. Jednak raczej zmienię niebawem ten majtkowy róż w tle na jakiś szary...... Jeśli się komuś podoba, zapraszam do ściągnięcia poniżej :)
Wciąż jestem w trakcie innych projektów, w tym krawieckich, i postaram się regularnie zamieszczać efekty. Tymczasem pozdrawiam wszystkich, którzy mimo długich przerw nadal tu zaglądają ;)
Jak zwykle jesteś niesamowita z tymi pomysłami, ramka jest super. A stolik???? Już nie mogę się doczekać wytworów szytych na maszynie. Myślę, że będzie się działo!!!! Uważaj na igłę w maszynie, bywa złośliwa. Całuję i czekam na dalsze inspiracje, żeby coś zgapić...
OdpowiedzUsuńCała maszyna bywa złośliwa....:/ Jednak muszę przyznać, że idzie mi coraz lepiej :)
Usuńta rameczka wyjatkowa i tez bym ja przerobiła na szaro:) no chyba ze powedrowala by do dzieci:)marokanski stolik cudo!
OdpowiedzUsuńRamka pewnie jeszcze kiedyś zmieni kolor :) stolik dziękuje za komplement ;)
UsuńMi też ten czas leci zbyt szybko! Chyba nasze zegarki się umówiły! :)
OdpowiedzUsuńps. Bardzo podobają mi się rameczki. Sama planuje jakieś zmiany we wnętrzu, jesteś prawdziwą inspiracją :)
Strasznie mi miło :) a te zegarki na pewno są w zmowie :)
UsuńStolik jak na moje świetny :)
OdpowiedzUsuńDzięki i witam nowego czytelnika :)
Usuń