Uwielbiam Maroko. Ten kraj to niewiarygodne nagromadzenie barw, faktur, zapachów i dźwięków. W tym pozornym chaosie dominują charakterystyczne regularne wzory, ozdabiające budynki, miejsca kultu, tkaniny i przedmioty codziennego użytku. Symetria i kontrastujące barwy. Piętno islamu. Tajemnica.
Lubię marokańskie inspiracje we współczesnych wnętrzach. Nadają im szyku, niebanalnej elegancji i tworzą klimat orientalnej baśni. Jednak należy czerpać z nich ostrożnie, aby nie popaść w kiczowate naśladownictwo i nie udusić się od zapachu kadzideł. Zachód nigdy nie będzie Wschodem, i viceversa. Ciekawym rozwiązaniem jest styl zwany Morocco modern lub Moroccan modern, który łączy elementy charakterystyczne dla marokańskiej sztuki i współczesnego designu szeroko pojętego Zachodu. Inspiracje marokańskie nie są nowością. Jedna z projektantek wnętrz, Vanessa De Vargas, uważa iż są one ponadczasowe i nigdy nie wyjdą z mody.
Aby stworzyć współczesne wnętrze doprawione marokańskim aromatem wystarczy kilka przedmiotów, wzór na jednej ze ścian lub na dywanie. Zamiast agresywnych połączeń kolorystycznych (malinowy-chabrowy, złoty-różowy, itp.) lepiej "rozcieńczać" intensywne barwy bielą lub szarościami. Bardzo uniwersalnym dodatkiem są tradycyjne marokańskie pufy. Są szyte ze skóry w niezliczonych kolorach. Odradzam ich kupowanie przez Internet, gdyż można się naciąć na ich charakterystyczny "zapach", będący efektem ubocznym tradycyjnego procesu ich produkcji. Wówczas, zamiast w salonie, wylądują w najlepszym przypadku na balkonie. Każdy miłośnik marokańskiego stylu powinien tez mieć co najmniej jeden przedmiot zdobiony techniką
cyzelowania.
Na zdjęciach poniżej kilka współczesnych marokańskich inspiracji. Wnętrza i drobiazgi tworzące klimat.
witaj, ciekawe wybrałaś zdjęcia. Jak już napisałam w poście o lampie i mnie inspirują te aranżacje, jednak nie pasują do mojego mieszkania. widzę, że to nowotwarty blog - życzę powodzenia i dobrej zabawy! Pozdrawiam, Monika
OdpowiedzUsuńuwielbiam marokańskie akcenty wnętrzach:)wspaniałe inspiracke!
OdpowiedzUsuńWitam,Maroko mnie urzeklo.Jestem miłośniczką takiego klimatu juz od dawna.Tak jak juz wspomnialas wczesniej -nie trzeba przesadzac w nadmiernej ekspozycji przedmiotow,bo to moze tylko zepsuć caly zamierzony efekt.Posiadam wiele przedmiotow z Maroka i zamierzam importowac dodatki do wnetrz.Moze znajda sie chetni do kupna? Pozdrawiam,Agnieszka
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny u mnie. Myślę, że Twój pomysł sprowadzania marokańskich przedmiotów jest świetny. Co prawda jest pewna konkurencja (z tego co się orientuję, działa kilka tego typu sklepów internetowych), ale jest na przykład słaby wybór tkanin czy kafli. A dzięki magazynom wnętrzarskim, coraz większą popularnością cieszą się marokańskie pufy. Niestety ich główną wadą jest straszliwy zapach.... ale może jest jakiś sposób by go wytępić. Daj znać jak już interes ruszy ;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa urządziłam sobie pokój w arabskim/marokańskim stylu. Skórzane pufy, kute kinkiety i narzutę na łóżko kupiłam w sklepie internetowym Marokogust. Świetnie się to komponuje. I rzeczywiście wystarczy kilka drobiazgów żeby odmienić wnętrze, ale prawdą jest też, że jeśli "przedobrzymy" z ilością to cały efekt może być odwrotny.
OdpowiedzUsuńAgnieszka jeśli już masz sklep daj znać, chętnie zajrzę. Pozdrawiam:)
Najbardziej podobają mi się marokańskie lampiony i amforki. P:ozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam marokański styl. Póki co mam tylko białą pufę i lampę ażurową. Zamówiłam w sklepie internetowym marokogust i przy okazji wypatrzyłam mega lustro. Muszę je mieć i dlatego dziś już zamówiłam.
OdpowiedzUsuń